Administrator
Dziwny wybór.
Jiroemon musi dożyć 116 lat, nawet nie dopuszczam do siebie myśli, że może umrzeć wcześniej, a tym bardziej na kilka dni przed 116. urodzinami.
Offline
Gość
1. Ale przynajmniej przeżyje Dinę (tak w moim opisie to wygląda)
2. I przeżyje Emiliano Mercado del Toro i na dodatek Christiana Mortensena
Administrator
Ale nie dożyłby 116 lat. To byłby dla mnie największy ból i niedosyt. Już wolałbym, żeby umarł przed Diną, ale 116 ukończyć musi.
Offline
Gość
Jakie ma szanse na to że Jiroemon Kimura będzie najstarszym człowiekiem w historii który nigdy nie miał tytułu "najstarszy żyjący człowiek świata" biorąc pod uwagę fakt że ma ten tytuł obecnie Lucy Hannah (117 lat i 248 dni)?
Administrator
116 lat to musi skończyć Besse przede wszystkim.
Offline
Administrator
Ważne, żeby Jiroemon skończył 116 lat. Besse nie musi, chociaż dobrze by było.
Offline
Administrator
O nie. Besse jest już teraz w takim okresie bliskim 116 lat, że nie wiem co bym zrobił gdyby nie doczekała. Zmarłbym natychmiast z szoku.
Offline
Administrator
Najlepiej niech cała ta wielka trójca (Besse, Dina i Jiroemon) osiągnie 116 lat. Ale szanse na 117 lat mają według mnie tylko Dina i Jiroemon.
Offline
Dorosły
Rudi no wiesz co wolałbyś drugą opcję Jiroemon 115 lat i 360 dni oraz Dina 115 i 330 dni niż Jiroemon 117 lat i 150 dni oraz Dina 117 lat i 200 dni? Nigdy w życiu po pierwsze że Jiroemon zmarłby 5 dni przed 116 urodzinami a po drugie naprawdę dla mnie ważniejszy jest wiek jaki osiągną niż to który z nich będzie kiedyś WOP czy też NONŚ. Wolę Jiroemona w wieku 117 lat i 150 dni bez tytułu najstarszego człowieka świata niż Jiroemona z tytułem który dożyłby 115 lat i 360 dni. Co więcej nawet wolałbym takiego niż Jiroemona z tytułem w wieku 116 lat i 360 dni. Tytuł ma według mnie małe znaczenie w porównaniu do długości życia jaką dany człowiek osiągnie. Tytuł to tylko tytuł a wogóle to nigdy nie wiadomo czy nie ma kogoś starszego na świecie.
Ostatnio edytowany przez karakurt (2012-06-01 00:18:44)
Offline
Administrator
Karakurt ma rację. Lepiej jest mieć mężczyznę który żył 117 lat niż, który żył 115, ale trzymał tytuł NONŚ.
Przy okazji przestawiłem kolejność osób w mojej liście ulubionych ss (superstulatków, będę używał takiego skrótu, bo pisanie całej nazwy mnie już męczy)
1. Besse Cooper
2. Dina Manfredini
3. Marie Therese Bardet
4. Jiroemon Kimura
5. Hatsue Ono
6. Jeralean Talley
7. Kame Nakamura
8. Elsie Thompson
9.Bernice Madigan
10. James Sisnett
Offline
Gość
karakurt napisał:
Tytuł to tylko tytuł a wogóle to nigdy nie wiadomo czy nie ma kogoś starszego na świecie.
Mam nadzieję że taka sytuacja jak z tą Marią Gomes Valentim szybko się nie powtórzy.
Administrator
Podobnie było jeszcze z Elizabeth Bolden. Okazało się, że jest starsza Maria Capovilla, ale nawet gdyby okazało się teraz, że jest starsza osoba od Besse jakaś 116-lrtnia lub 117 to bardzo bym się ucieszył.
Offline
Administrator
Muszę przyznać, że po raz pierwszy po śmierci ss dzisiaj się gorzko popłakałem. Znów trzeba zmieniać listę.
1. Besse Cooper
2. Dina Manfredini
3. Jiroemon Kimura
4. Hatsue Ono
5. Jeralean Talley
6. Kame Nakamura
7 Elsie Thompson
8.Bernice Madigan
9. James Sisnett
10. Maria Redaelli-Granoli
Offline
Administrator
I znów zmieniam listę.
1. Besse Cooper
2. Dina Manfredini
3. Jiroemon Kimura
4. Hatsue Ono
5. Jeralean Talley
6. Beryl Kapaun
7 Elsie Thompson
8.Bernice Madigan
9. James Sisnett
10. Maria Redaelli-Granoli
Offline