Superstulatek

Otóż to.

Ona chyba mieszka w swoim domu, więc ciężko będzie się skontaktować z rodziną.

Absolutnie. Mamie Rearden wymięknie wkrótce, jeśli już nie wymiękła.

Może 5-6 lat tak ale nie 115-116 bo będzie miała 230 lat.

Nie wydaje mi się aby wśród żyjących obecnie zweryfikowanych superstulatków był taki który mógłby pobić rekord Jeanne Calment. Nawet tym teoretycznie najmocniejszym obecnie jak Dina czy Jiroemon daje od 1 do 5% szans na to. Wśród dużo młodszych od Diny i Jiroemona tylko pojedynczy superstulatkowie jak Emma Morano być może jak nie będą się zbyt szybko starzeć mają szansę na zbliżenie się do wieku Calment ale szansa na to też jest według mnie w granicach błędu statystycznego. Czy nie myśleliście może czasem nad tym że być może już podczas naszego życia rekordu Calment nikt nie pobije, że jest zbyt wyśrubowany, że Calment była osobą posiadajacą wybitną i ciężką do osiągnięcia kombinację genów a do tego jej styl życia sprzyjał wyjątkowo długiemu życiu a na dodatek miała dużo szczęścia bo omijały ją poważne choroby, upadki itd. i jeżeli nawet ktoś pojawi się lepiej od niej genetycznie usposobiony może nie mieć tyle szczęścia co ona, czy nie myśleliście czasem że Calment jest po prostu jakimś pojedynczym błędem natury który zaistniał w gatunku przystosowanym do życia do około 120 lat i nawet jeżeli błąd ten się powtarza raz na dłuższy czas u kogoś to jeszcze ta osoba musi mieć wiele szczęścia aby wykorzystać ten błąd na swoją korzyść, podpierając go zdrowym życiem i unikaniem ryzykownych zachowań. Mam nadzieję że tak nie jest i że kiedyś dane będzie mi doczekać dnia gdy ktoś pobije Jeanne Calment, mimo to uważam jej rekord za jeden z najbardziej wyśrubowanych i trudnych do pobicia i nie chodzi tu tylko o długowieczność ale o wszystkie rekordy ogółem.

No co ty? Mówiłem już kiedyś, że przypadek Jeanne Calment był najlepiej udokumentowany ze wszystkich superstulatków w historii. Jeśli faktycznie okazałoby się, że nie żyła 122, tylko np. podszyła się pod nią córka, to przestałbym się już interesować długowiecznością, bo to oznaczałoby, że wiek pozostałych (Sarah Knauss, Lucy Hannah, Maria Capovilla) też pewnie był fałszywy.

Akurat tak jak pisze Michelangelo wiek Jeanne Calment jest najlepiej udokumentowanym wiekiem wśród wszystkich superstulatków, kiedyś czytałem podobną dyskusję na the 110 club pod tematem ,,Did Jeanne Calment really reach 122'' lista dokumentów potwierdzających jej wiek jest wręcz porażająca: świadectwo urodzenia, chrztu, obecność we wszystkich możliwych spisach powszechnych (między innymi tych najstarszych z 1876, 1881 i 1886 roku) i każdych następnych, świadectwo małżeństwa, umowa majątkowa małżeńska, świadectwo urodzenia  a także chrztu, małżeństwa i zgonu córki, świadectwo urodzenia, chrztu, małżeństwa i zgonu wnuka, świadectwa śmierci męża i ojca, dokument sprzedaży domu z 1965 roku i jeszcze mnóstwo innych dokumentów których było chyba ponad 30 w których jest bezpośrednie lub pośrednie odniesienie do Jeanne Calment. Przy tak bogatym materiale dowodowym (Jeanne Calment miała to szczęście że żyła w zamożnej rodzinie) nie można kwestionować jej wieku bo musielibyśmy wtedy zakwestionować wiek każdego innego superstulatka, tym bardziej że niektórzy są weryfikowani na podstawie nie wiem ilu trzech czy czterech dokumentów a tu mamy ich całą masę więc jeżeli mielibyśmy do czynienia z oszustwem byłoby to oszustwo wręcz idealne ale swoją drogą nie wydaje mi się absolutnie możliwe podrobienie setek dokumentów i fakt faktem Jeanne Calment znała różne fakty z młodości których nie powinna znać gdyby w rzeczywistości była osobą młodszą. Chciałbym żeby w przyszłości medycyna na tyle się rozwinęła aby o weryfikacji nie decydowały jakieś dokumenty które zawsze można w jakiś sposób podrobić ale badania medyczne które mogłyby z dokładnością określić ile dana osoba ma lat tak jak np. obecnie możemy za pomocą datowania radiowęglowego określić wiek różnych rzeczy tylko w sposób dokładniejszy.