Administrator
Wyraź swoją opinię.
Offline
Administrator
Wiesz, po takich incydentach jak z Corą Hansen brak słów, ale myślę, że przy odrobinie szczęścia uda mu się to.
Offline
Administrator
Śmierć Cory Hansen nie była dla mnie szokiem. Gdyby teraz zmarła Dina Manfredini albo Besse Cooper też nie byłoby to dla mnie mnie wielkie zaskoczenie. Ale jakby zmarł Jiroemon Kimura to bym się rozczarował i to ogromnie.
Offline
Administrator
Mnie najbardziej zabolałaby śmierć Besse i Diny, Jiroemona mniej.
Offline
Administrator
Mnie odwrotnie. Najbardziej zabolałaby mnie śmierć Jiroemona, później Diny, a najmniej Besse. Widzę, że bardzo emocjonalnie przywiązujesz się do niektórych superstulatków. Ja nie tak bardzo. Dla mnie najbardziej bolesne jest, gdy pokładam w superstulatku wielkie nadzieję, a on nagle umiera. Tak więc gdyby Besse umarła nie byłoby to dla mnie szczególnym szokiem - nie przywiązuję się tak bardzo do superstulatków, poza tym zrobiła już bardzo wiele, co mnie w pełni zadowala. Oczywiście gdyby udało się jej dożyć 116 lat cieszyłbym się niezmiernie. Co innego Jiroemon Kimura, który ma na swojej drodze jeszcze wiele poziomów do pokonania i byłbym wielce rozczarowany, gdyby teraz umarł. No bo popatrz, ma już tak blisko do Mortensena, a gdyby teraz umarł to nowy najstarszy żyjący mężczyzna ma 3,5 roku drogi do rekordu.
Offline
Administrator
Racja, dla mnie byłby szok gdyby on umarł, ale nie ubolewałbym tak mocno jak po Besse. Fakt, Jiroemon to duża szansa na pobicie Mortensena, bo jak sam napisałeś Pan Józio czy James Sisnett mają 3,5 roku drogi, ale żaden na 99% tego rady zrobić nie da, więc następny taki mężczyzna będzie za ok. 4 lat (może Shelby Harris bo po Jiroemonie mi on najlepiej się prezentuje). Jiroemon wygląda mi dużo lepiej niż Mortensen mając 115 lat, więc powinien pobić go z łatwością i dożyć 116, bo czas najwyższy aby jakiś mężczyzna wszedł do najstarszej dziesiątki w historii, bo jak na razie to żyjąca dziesiątka jest dla nich trudno osiągalna. W chwili obecne Jiroemon jest moim trzecim ulubionym żyjącym superstulatkiem (po Besse i Dinie) więc też się o niego martwię, ale najbardziej wielbię Besse. Jak się uda za jakiś czas to on będzie moim ulubionym żyjącym.
Offline
Dorosły
No cóż wydaje mi się że jak któryś mężczyzna ma w tym dziesięcioleciu dożyć 116 lat to tylko Jiroemon. Co więcej coś mi podpowiada że jest to osoba wybitnie odstająca i nie tylko przeżyje Mortensena ale też ma realne szanse jako pierwszy mężczyzna przeżyć ponad 116 lat
Offline
Administrator
Zgadzam się z tobą.
Offline
Administrator
Ja też się zgadzam. Na 115 urodzinach mimo wózka wyglądał na jakieś 113. Michał pisałeś coś kiedyś, że 114 lat u mężczyzny to 116 lat u kobiety. To teraz jest 117.
Offline
Administrator
Tak. 115 lat u mężczyzny to tak jak 117-118 dla kobiety. Pisali o tym na The 110 club.
Offline
Gość
Michelangelo napisał:
Gdyby teraz zmarła Dina Manfredini albo Besse Cooper też nie byłoby to dla mnie mnie wielkie zaskoczenie. Ale jakby zmarł Jiroemon Kimura to bym się rozczarował i to ogromnie.
Dokładnie to co napisał Michał, ale moim zdaniem to Jiroemon Kimura prawdopodobnie dożyje 116 lat, przynajmniej bardzo bym chciał żeby on tyle dożył i jeszcze na dodatek bardzo chciałbym zobaczyć jego zdjęcie ze 116. urodzin, ponieważ żaden mężczyzna tego jeszcze nie dokonał, ale biorąc pod uwagę fakt że on dobrze wygląda jak na swoje 115 lat to 116 lat nie powinno być dla niego żadnym problemem, chociaż z drugiej martwię się czy on pokona Emiliano Mercado del Toro (jeszcze zostało 112 dni, więc się strasznie o niego boję )
A co do najstarszej żyjącej trójki to:
Besse Cooper: już pokonała Christiana Mortensena, także jej śmierć by mnie średnio zmartwiła.
Dina Manfredini: 115. urodziny ma już za sobą, także moim zdaniem ona już swoje zrobiła, więc jej śmierć by mnie już w ogóle nie zmartwiła (przynajmniej Jiroemon byłby najstarszym żyjącym człowiekiem na świecie)
Jiroemon Kimura: na miłość boską on musi pokonać nie tylko Emiliano Mercado del Toro i Christiana Mortensena, ale też dożyć 116 lat jako pierwszy zweryfikowany mężczyzna w historii ludzkości, także jego śmierć by mnie doprowadziła do płaczu
Administrator
O nie. Śmierć Besse to byłaby dla mnie potworna strata i wstrząs. Skoro od września 2099 roku pierwsza dożyła 115 lat i od grudnia 2006 jest najdłużej żyjąca osobą tu musi teraz skończyć 116 lat i oczywiście tak szybko nie zaprzestać ale najlepiej dojść do Tane Ikai. Dina Manfredini musi zajść daleko aby dla Marii Raedalelli Granoli nie było łatwo jej pokonać. Chociaż jestem pewien, że obecnego wieku Diny nie dożyje. Dina musi zapisać się w historii na pierwszym miejscu bo obecnie nagły jej brak bardzo by mi zaszkodził. A Jiroemon dużo już zrobił. Nie żałujmy Jamesowi Sisnettowi tytułu najstarszego mężczyzny.
Offline
Administrator
Coś czuję, że dla ciebie strata Besse byłaby jak dla mnie strata Jiroemona. Piszesz "A Jiroemon dużo już zrobił. Nie żałujmy Jamesowi Sisnettowi tytułu najstarszego mężczyzny" - Ja mu go pożałuję . Moje zdanie na ten temat jest zupełnie odwrotne. Jiroemon zrobił jak do tej pory bardzo niewiele, a mam wobec niego duże oczekiwania. Musi pobić Mortensena i dożyć 116 lat. Wtedy będę mógł powiedzieć, że zrobił wiele i gdyby wtedy umarł nie byłoby to dla mnie rozczarowaniem. A za Besse nigdy jakoś szczególnie nie przepadałem, więc jakoś jej śmierć nie zrobi na mnie wrażenia. Oczywiście chciałbym, żeby dożyła 116 lat i zaszła jak najdalej. Ale cóż, jest po prostu zwykłą Amerykanką jakich wiele wśród ss. A taki Jiroemon to ewenement. Bo w końcu ilu masz mężczyzn ss o takim potencjale? Być może w tym dziesięcioleciu nie będzie równie silnego mężczyzny co on, który byłby zagrożeniem dla Mortensena, lub mężczyzną, który jako pierwszy będzie miał szanse dożyć 116 lat. I jeszcze jedna uwaga, gdyby Jiroemon umarł to najstarszym żyjącym mężczyzną zostałby Józef Kowalski, nie James Sisnett.
Offline
Administrator
Tak, ale pokaż mi Józefa na liście GRG. Ja wierzę w jego wiek, ale to za mało. Tak samo wówczas można byłoby uznać na najstarszego João da Rosę.
Jiroemon mało zrobił?
- osiągnął 115 lat
- jest trzecim w historii mężczyzną
- 27 w historii człowiekiem
- nosi tytuł NMNŚ od ponad roku
- ostatni zweryfikowany żyjący mężczyzna z lat 1800 i to nie 1898 nie 1899, ale 1897 rok
- nosi tytuł najstarszej osoby w Azji
I będzie jeszcze parę innych osiągnięć. Oprócz niego zagrożeniem dla Mortensena jest James McCoubrey i Arturo Licata.
Besse musi wycisnąć z siebie ile da, bo potzrebujemy kilku osób (w tym i Jiroemona) , którzy rozdzielą Hongo , Bolden ,Ikai itp. Pierwsza trójka ma szanse, ale u reszty jest załamanie.
Offline