Superstulatek

A więc p. Brączyk nie była najstarszą mieszkanką Bydgoszczy, myślę, że wciąż żyje tam ktoś starszy, nawet z 1908.
Stulatka potrafiła zaskoczyć bliskich
mc 09.03.2009 A A A Drukuj
Klara Szydłowska-Zienkiewicz skończyła sto lat. - Nasza jubilatka najchętniej wspomina swoją młodość i rauty w Londynie - mówi Beata Meler, zastępca dyrektora Domu Opieki Społecznej "Promień Życia" przy ul. Łomżyńskiej.
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej
Klara Szydłowska-Zienkiewicz urodziła się 7 marca 1909 roku na Łotwie. Okresy wojenne spędziła w Wilnie i Rydze. Po wojnie na krótko przeprowadziła się do Białegostoku, później przyjechała do Bydgoszczy. Pani Klara została księgową w Narodowym Banku Polskim, w dziale dewiz.

- Z jej opowiadań wiemy, że kiedy zdrowie jej dopisywało, prowadziła bujne życie towarzyskie. W domu przy ul. Cieszkowskiego, gdzie mieszkała, drzwi się nie zamykały. Z przyjaciółmi grała w brydża, rozmawiała o literaturze - mówi Beata Meler. - Zawsze słynęła z elegancji i taktu.

Stulatka z rozrzewnieniem wspomina wyjazdy do siostry i szwagra w Londynie, bale organizowane przez tamtejszą Polonię. - Opowiadała nam, że na jednym z takich rautów miała okazję rozmawiać z generałem Władysławem Andersem - mówi Meler.

Pani Klara potrafiła też zaskoczyć rówieśników. Bez najbliższej rodziny przeżyła 72 lata, i kiedy już każdy myślał, że to się nie zmieni, nieoczekiwanie wyszła za mąż.

- Mąż pani Klary zmarł, więc ona po konsultacji z krewnymi mieszkającymi w Londynie uznała, że chce zamieszkać w naszym domu - mówi Meler.

http://bydgoszcz.wyborcza.pl/bydgoszcz/ … rects=true

Ostatnio edytowany przez Przeme (2015-11-20 18:10:13)

Bardzo ciekawy materiał. Dziękuję.