#1 2015-07-24 16:11:39

 Waenzeslaus

Stulatek

47793472
Zarejestrowany: 2013-04-21
Posty: 3796

Zofia Książek (1908-2015)

http://www.dziennikwschodni.pl/chelm/n, … 7-lat.html

http://www.dziennikwschodni.pl/chelm/n, … ielce.html


Zmarła najstarsza mieszkanka Chełma. Zofia Książek miała 107 lat
Dodano: Dzisiaj, 12:28
Autor: Jacek Barczyński

    A
    A
    A

komentarze
2

We wtorek, 21 lipca w wieku 107 lat zmarła Zofia Książek, najstarsza mieszkanka miasta. W latach 1944 – 1972 była poloni-stką w I Liceum Ogólnokształcącym im. Stefana Czarnieckiego.
POWIĄZANE
Chcą uczcić pamięć Antoniego Ostowicza, pilota z Rożdżałowa
Chcą uczcić pamięć Antoniego Ostowicza, pilota z Rożdżałowa
Zmarł Lech Zaciura, autor książek dla dzieci
Zmarł Lech Zaciura, autor książek dla dzieci

Przyszło nam pożegnać szlachetną, niezapomnianą koleżankę oraz szanowanego pedagoga bez reszty oddanego kształceniu i wychowaniu wielu pokoleń Czarniecczyków – mówi Robert Wojciechowski, zastępca dyrektora I LO.

- Panią profesor zawsze darzyliśmy ogromnym szacunkiem i zaufaniem – mówi jej były uczeń Janusz Krzywicki, w przeszłości nauczyciel i zastępca dyrektora I LO. - Była zdecydowana w poglądach i sprawiedliwa w osądach. Przy bardzo wielu przezwiskach, jakie nadawaliśmy swoim nauczycielom pani profesor miała przydomek od imienia – „Zosia”. Było w nim wiele ciepła, miłości i szacunku.

Krzywicki pamięta też, jak przygotowując klasowy zjazd – 30 lat po maturze – wraz z kolegami odwiedzili swoją polonistkę. Leżała wówczas w szpitalu. Pani profesor w pewnym momencie powiedziała: „czekaj no, Janusz, czekaj! Jak wyście siedzieli w klasie... ?” I przymknąwszy oczy wymieniła wszystkich uczniów, ponad 40 osób, nie pomyliwszy się co do jednego nazwiska i jeszcze podając kto, z kim i w którym rzędzie siedział!

W stulecie swoich urodzin Zofia Książek otrzymała honorowe obywatelstwo miasta. Z kolei w tym roku czwórka obecnych uczniów I LO poświęciła jej swój film zatytułowany „Książki Zofii Książek”. Ten obraz w ramach konkursu ogłoszonego przez krakowskie Muzeum Galicja i podobną placówkę w Kalifornii zdobył trzecie miejsce.

W filmie wystąpiła Julia Karpińska z klasy dziennikarskiej, kuzynka Zofii Książek.

- Przygotowując film oczywiście odwiedziliśmy ciocię w jej domu - mówi Julia. – Niestety, z racji wieku miała już kłopoty z mówieniem. Po jej oczach widzieliśmy jednak, że była zadowolona z naszej wizyty. To było bardzo wzruszające.

Zofia Książek będzie pochowana dzisiaj na Cmentarzu Parafialnym przy ul. Lwowskiej. Msza żałobna zostanie odprawiona o godzinie 14 w Kościele pw. Rozesłania Świętych Apostołów.

============================


Książki Zofii Książek. Uczniowie nakręcili film o nauczycielce
Dodano: 18 marca 2015, 15:00
Autor: Jacek Barczyński

    A
    A
    A

komentarze
0

Zofia Książek, legendarna polonistka z I LO im. Stefana Czarnieckiego ma już 106 lat. Czwórka obecnych uczniów tej szkoły poświęciła jej swój film, który odniósł polsko-amerykański sukces.
POWIĄZANE
Pliszczyn. Makaronowa biżuteria czyli zdrowo i smacznie
Pliszczyn. Makaronowa biżuteria czyli zdrowo i...
Siedliszcze było już miastem dwa razy. Zostanie po raz trzeci?
Siedliszcze było już miastem dwa razy. Zostanie po raz trzeci?
Senator o jeziorze Białym: Ta woda to żywe srebro. Okuninka będzie uzdrowiskiem?
Senator o jeziorze Białym: Ta woda to żywe srebro...
Dzieci zmasakrowały ciężarną kotkę? Szkoła broni uczniów i oskarża policjantów
Dzieci zmasakrowały ciężarną kotkę? Szkoła broni...
Do udziału w konkursie ogłoszonym pod hasłem "Nasze korzenie” przez krakowskie Muzeum Galicja oraz podobną placówkę w Kalifornii, zachęciła uczniów ich polonistka Anna Popielewicz. - Uczestniczyłam w zajęciach organizowanych przez Muzeum Galicja i tam dowiedziałam się o konkursie - mówi pani Anna. - Wybrani przeze mnie uczniowie nie dali się długo prosić. Nie ukrywam, że podpowiedziałam im także bohaterkę filmu.

Uczniowie stworzyli czteroosobowy zespół. Jako aktorka znalazła się w nim Julia Karpińska z dziennikarskiej klasy I "c”, kuzynka Zofii Książek. Nad scenariuszem pracowali Kamila Siedlecka i Patryk Gąsior, a Jakub Rejent, szef szkolnej telewizji internetowej, przy użyciu swojej wysłużonej "lustrzanki” zajął się filmowaniem i montażem. Po dwóch tygodniach pracy 5-minutowy film był gotowy.

W filmie Julia przedstawiła się jako uczennica I LO i krewna wybitnej polonistki. Z domowego archiwum wydobyła zdjęcia. Na potrzeby filmu Zofię Książek wspominał także dziadek Julii, który jeszcze jako dziecko przed położeniem się spać, wraz z pozostałym rodzeństwem zachodził do pokoju cioci, aby pocałować ją w rękę.

Na prośbę młodych filmowców wypowiedzieli się także byli uczniowie: Zbigniew Okoń, chełmski poeta i polonista oraz Janusz Krzywicki, były wicedyrektor "Czarnieckiego”. Dla nich, tak jak i całej ówczesnej społeczności, Zofia Książek była "Zosią”, a w żadnym wypadku nie "Zochą”. Już samo to świadczyło o stosunku uczniów do surowej, za to powszechnie poważanej polonistki.

Zofia Książek w chełmskim I LO pracowała nieprzerwanie od 1944 do 1972 r. W tym czasie z niebywałą skutecznością zaszczepiała w uczniach zamiłowanie do literatury i języka polskiego. Razem z nimi przez dekady współtworzyła historię i prestiż szkoły.
- Przygotowując film oczywiście odwiedziliśmy ciocię w jej domu - mówi Julia. - Niestety z racji wieku ma już kłopoty z mówieniem. Po jej oczach widzieliśmy jednak, że była zadowolona z naszej wizyty. To było bardzo wzruszające.

Miesiąc po wysłaniu filmu na konkurs Anna Popielewicz otrzymała wiadomość od organizatorów, że decyzją międzynarodowego jury jej podopieczni zdobyli w konkursie trzecie miejsce premiowane nagrodą 75 dolarów USA dla szkoły i 125 dolarów dla realizatorów. Dla nich samych to wyróżnienie nie jest jednoznaczne z zakończeniem pracy nad filmem.

- W przypadku konkursu ograniczały nas wymogi regulaminowe - mówi Patryk. - Tymczasem udało nam się zebrać materiał na znacznie dłuższy film od tego, który przygotowaliśmy dla jurorów. Będziemy nad tym jeszcze pracować. Efekt naszej pracy pokażemy już we wrześniu podczas obchodów 100-lecia naszej szkoły.

Film zatytułowany "Książki Zofii Książek” jest dostępny na portalu Vimeo. Niedługo też pojawi się na szkolnych portalach społecznościowych.


Kontakt: superstulatek110@interia.pl

Offline

 

#2 2015-07-24 16:13:22

 Waenzeslaus

Stulatek

47793472
Zarejestrowany: 2013-04-21
Posty: 3796

Re: Zofia Książek (1908-2015)

Urodziła się w czerwcu 1908; była najstarszą, honorową mieszkanką mieszkanką miasta Chełm.


Kontakt: superstulatek110@interia.pl

Offline

 

#3 2015-07-24 18:22:48

 Przeme

Emeryt

Zarejestrowany: 2013-07-08
Posty: 1288

Re: Zofia Książek (1908-2015)

My wszyscy z Niej

Pani Profesor Zofia Książek urodziła się 16 czerwca 1908 r. w Krasiłowie na Wołyniu. W 1919 r. przybyła z rodzicami do Polski i zamieszkała w Radomiu. Tam ukończyła szkołę powszechną i rozpoczęła naukę w Żeńskim Gimnazjum Realnym, którą kontynuowała w I Państwowym Gimnazjum im. Stefana Czarnieckiego w Chełmie. Po złożeniu egzaminu dojrzałości podjęła studia polonistyczne na wydziale filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego i ukończyła je w 1938 r. uzyskując tytuł magistra filozofii.
Po ukończeniu studiów odbyła roczną praktykę nauczycielską w Prywatnym Gimnazjum Żeńskim im. Królowej Korony Polskiej w Maciejowie Wołyńskim. W czasie II wojny swiatowej w latach 1941 - 1943 prowadziła na Ziemi Chełmskiej tajne nauczanie języka polskiego.
W roku 1944 rozpoczęła pracę jako nauczycielka języka polskiego w I Liceum Ogolnokształcącym im. Stefana Czarnieckiego w Chełmie, w którym pełniła służbę nauczycielską do odejścia na emeryturę w 1971 r.
Czasy współczesne wymagają ludzi obdarzonych wyjątkową i niezwykłą osobowością. Uczyliśmy się od pedagogów lat minionych, że to co dziś nazywamy pracą, tak naprawdę powinno być służbą społeczną, swoistą misją i powołaniem. Uczyliśmy się od Pani Profesor skromności, wyrozumiałości, odwagi i wytrwałości w pokonywaniu trudów życia.
Są, a przynajmniej powinny być, w życiu człowieka jakieś punkty stałe, niezmienne. Punkty odniesienia. "Dajcie mnie punkt podparcia, a przewrócę Ziemię".
W moim życiu jednym z takich punktów odniesienia, obok mojej Mamy, była, jest i pewnie pozostanie - nasza Szkoła, a w niej Pani Profesor Zofia Książek.
Należała Ona do zespołu ludzi, którzy w tych trudnych latach powojennej sytuacji autentycznie otworzyli nam okno na świat, na człowieka. Cóż bowiem ja, dziecko robotnika w pierwszym pokoleniu, mogłem wiedzieć o historii, świecie, literaturze, podejmując naukę w szkole podstawowej w 1954 r. a następnie kontynuując ją od 1961 w Liceum. To właśnie w Liceum pokazano mi piękno świata, literatury, nauki. Wyzwolono autentyczność. I zdecydowanie o wiele częściej odnoszę się we wspomnieniach do czasów licealnych niż studenckich. Widocznie właśnie w Liceum była ta świadomość odkrycia świata.
Panią Profesor Książek zawsze darzyliśmy ogromnym szacunkiem i zaufaniem. Była zdecydowana w poglądach i sprawiedliwa w osądach. Młodość potrafi być wspaniała , ale i okrutna. Ale proszę zauważyć, że przy bardzo wielu przezwiskach, jakie nadawaliśmy swoim nauczycielom, często przezwiskach krzywdzących lub odnoszących się do nietypowych sytuacji, Pani Profesor miała przydomek od imienia - "Zosia". Było w nim wiele ciepła, miłości i szacunku.
Przypominam sobie taką sytuację z liceum. Jestem już w 11 klasie, tuż przed maturą. Pani Profesor mówi do mnie któtregoś dnia "Janusz, mam coś dla ciebie". No to ja, oczywiście czekając na to "coś", staję się natrętny, uprzykrzam się, zastępuję drogę. (Nie powiem by był to obraz dobrego wychowania, raczej łapczywej młodości). Odpowiedż brzmi - "zaczekaj".
A pewnego dnia, gdy zostałem już odpowiednio "urobiony" i uspokojony przez Panią Książek, jestem zaproszony do Jej mieszkania - a pamiętacie to mieszkanie w szkole ? Wchodzę i... stoję. Pani Profesor długo na mnie patrzy, a następnie mówi: "Teraz mogę ci już dać, to co przygotowałam. Mam nadzieję, że tego nie zmarnujesz". Otrzymuję książkę Zofii Kossak "Z miłości" z dedykacją: "Drogiemu Januszowi Krzywickiemu, w dowód wdzięczności za usłużność w ciągu czterech lat wspólnej pracy w Liceum oraz z życzeniami by zachował w życiu te zasady, które wyniósł z domu - Zofia Książek, Chełm, czerwiec 1965 r."
I to jest właśnie jeden z tych punktów odniesienia. Było w moim życiu trochę zakrętów i trudnych sytuacji, nikt nie jest od nich wolny. Ale w tych trudnych chwilach starałem się wracać do myśli zawartej w tej dedykacji i do tych zasad. I myślę, że to one właśnie pozwoliły mi zachować siebie. Dziękuję Pani, Pani Profesor.
Także i dziś, chociaż raz do roku w czasie Jej imienin proszę o "postawienie mnie do raportu" I wtedy pada dyspozycja - "mów co zrobiłeś" I wtedy ja, stary chłop, trzęsąc się jak uczniak zdaję relację z mojego życia. I czekam oceny.
Inną sytuacją, którą zapamiętałem, ale już z bliższych czasów był moment, gdy organizowaliśmy nasz klasowy zjazd w 30 lat od matury. Wydaliśmy z tej okazji piękną książeczkę. No i oczywiście poszliśmy o tym powiadomić i zaprosić na nasze spotkanie Panią Książek.
Leżała wówczas w szpitalu,nie była to więc atmosfera sprzyjająca wielu serdecznościom. Po wstępnej rozmowie, Pani Profesor powiedziała: "czekaj no, Janusz, czekaj! Jak wyście siedzieli w klasie... ?" I przymknąwszy oczy wymieniła wszystkich uczniów naszej klasy (ponad 40 osób), nie pomyliwszy się ani co do jednego nazwiska, podając kto, z kim i w którym rzędzie siedział. Byłem zaskoczony, bo zbierając materiały do zjazdu klasowego "pogubiłem" wiele nazwisk, wielu kolegów nie pamiętałem, a o tym kto i z kim siedział w ławce .....
Zacząłem się nad tym zastanawiać - skąd to się bierze.
I myślę, że nie jest to tylko kwestia dobrej pamięci, ale chyba tego, że dla Pani Profesor Książek Szkoła była życiem, a życie było szkołą.
Cóż można powiedzieć w dziewięćdziesięciolecie Jej urodzin?
Przypaść do rąk, ucałować je i powiedzieć tylko: DZIĘKUJĘ. My wszyscy z Ciebie.

Janusz Krzywick


http://1lo.chelm.pl/?aid=51&absid=5

Offline

 

#4 2015-07-24 18:35:12

 Przeme

Emeryt

Zarejestrowany: 2013-07-08
Posty: 1288

Re: Zofia Książek (1908-2015)

Film o p.Zofii. https://vimeo.com/118332214

Offline

 

#5 2015-07-24 18:52:41

 Waenzeslaus

Stulatek

47793472
Zarejestrowany: 2013-04-21
Posty: 3796

Re: Zofia Książek (1908-2015)

Dziękuję Przeme.
Poprawiłem błąd w tytule.
Piękny film, słowa uznania dla młodych twórców za ich wrażliwość i wolę ratowania od zapomnienia najpiękniejszych historii.


Kontakt: superstulatek110@interia.pl

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.l2pklan.pun.pl www.erp.pun.pl www.neverland.pun.pl www.trzepiecinska.pun.pl www.evilofkillers.pun.pl