Administrator
Moja najstarsza żyjąca kotka (ur. 1 czerwca 2008). Wiem, że jak na kota to wcale nie tak wiele, ale trzymam za nią kciuki, żeby biła rekordy kociej długowieczności.
Offline
Noworodek
Moja kotka urodziła się 27.05.2007 i trzyma się dobrze, jej matka również żyje która jest starsza od niej o dwa lata, ale u sąsiadów, także kotki się od czasu do czasu widują, co do tej kocicy, to doczekała się już prax5 wnuków, wiadomo że koty się szybko rozmnażają, a są zdolne do tego gdy mają niespełna 10,11 miesięcy, z tego co wiem.
Offline
Administrator
Moja Alina ma 5 lat, 1 miesiąc i 26 dni i jeszcze nigdy nie była kotna.
Offline
Administrator
Przepraszam, Alina była była kotna, z tym że żadnego kocięcia nie wychowała. To jej rówieśnice, Józia (ur. 22 czerwca 2008) i Wiesia (ur. 26 września 2008) nigdy przenigdy nie były kotne.
Myślę, więc, że lepiej by Alina się nie rozmnażała, gdyż widocznie ma słabe geny i żadne z jej kociąt chyba jeszcze nawet 2 miesięcy nie dożyło. W ogóle jest jakiejś takiej drobnej budowy. Kiedyś mieliśmy takie kocice postawne, że jak się kociły co najmniej dwa razy na rok, to miały 6-7 kociąt w miocie, a zdrowe jak konie. Józia (pupilek mojej zmarłej babci) miała jakiś problem z drogami rodnymi i przez to chyba nie może mieć kociąt, a Wiesia jest taka brzydka i wredna, że nie dziwię się, że żaden kocur się nią nie zainteresował.
Miałem kiedyś bardzo dużo kotów, każdego roku parę się rodziło, ale wykruszyły się i zostały tylko 3 kocice z rocznika 2008. Na początku czerwca urodził się Julian, którego matka, Hania (ur. 15 kwietnia 2012) niestety zginęła 17 czerwca 2013. Więc mam teraz tylko 4 koty, chyba że policzyć kotkę sąsiadów (matkę Hani), która się tak u nas zadomowiła, że bywa u nas częściej niż u nich.
Zawsze muszę się rozpisać jak opowiadam o swoich kotach.
Offline
Administrator
1.Alina (ur. 1 czerwca 2008)
2.Józia (ur. 22 czerwca 2008)
3.Wiesia (ur. 26 września 2008)
4.Julian (ur. 8* czerwca 2013) * niepewna data
W tym roku zginęły/zaginęły 4 koty. Było też sporo ur. w latach 2009-2012, ale już nie ma. 3 z 2008 się uchowały, te najbardziej chorowite, ale najwierniejsze.
Offline
Administrator
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Noworodek
Ta czarna druga od góry to Wiesia, co do moich kotów to w tym roku miałem 9 kociaków niestety przeżyły tylko 2, przyszedł wredny kot moich sąsiadów i je podusił i zagryzł na śmierć jednego kociaka to do połowy zjadł że został sam ogon, miednica i przednie łapki, a te kociaki które zostały mają równą 3 miesiące lub coś takiego.
Aż się zdziwiłem że wiesz kiedy dokładnie rodzą się twoje kotki, Michał.
Moja ta najstarsza kotka urodziła się koło 25 maja 2007 roku, córka jej urodziła się mniej więcej w maju, czerwcu 2008 a rok później urodził się jej syn, 2010 roku przywiozłem ze wsi kociaka który miał 3 miesiące i to właśnie ona urodziła kociaki o których wspominałem wcześniej tyle że urodziła 4 kocięta a samica z 2008 roku urodziła resztę no i to tyle jeśli chodzi o koty.
Ostatnio edytowany przez Coelus (2013-08-02 15:34:37)
Offline
Administrator
Czarna to Alina, pręgowana Alina i ta kolorowa to Józia. No i najmniejszy, Julian.
Offline
Administrator
Pingwiny z Madagaskaru to serial, król Julian wystąpił też w filmie Madagaskar, który ma chyba 3 części. Właśnie z myślą o nim nadałem imię kotkowi.
Offline
Administrator
Alina urodziła kotka, ale nie wygląda zbyt zdrowo, ma jakieś zaropiałe oczka.
Teraz 3 najstarsze moje kotki mają po 5 lat.
1.Alina (ur. 1.06.2008) - 5 lat, 3 miesiące i 27 ni
2.Józia (ur. 22.06.2008) - 5 lat, 3 miesiące i 6 dni
3.Wiesia (ur. 26.09.2008) - 5 lat i 2 dni
Offline
Administrator
Nie nadałem mu jeszcze imienia. Wiem też, że urodził się w połowie sierpnia 2013, ale nie wiem dokładnie kiedy.
Offline
Administrator
Jeśli nie masz nic przeciwko, nazwę go Aleksander.
Offline
Stulatek
Niech będzie Alex na cześć naszego wielkiego rodaka Alexandra !!
Offline
Emeryt
No i jak Mike, wszystkie 3 kotki żyją?
Dodam, że najstarszym moim kotem jest Wiewióra (ur. najpóźniej we wrześniu 2010) i jest najstarszym kotem, jakiego ja kiedykolwiek miałem, ponieważ pierwszy kot zginął pod kołami samochodu, a drugi kot mnie znienawidził za to, że ja go kiedyś deptałem po ogonku i uciekł w nieznane
Offline
Administrator
Tak, żyją wszystkie 3. Jestem naprawdę pod wrażeniem, że trzymają się tak długo.
Offline