Tak | 50% - 3 | |||||
Nie, bo nie dożyje | 16% - 1 | |||||
Dostanie, ale później mu odbiorą ze względu na kogoś st | 33% - 2 | |||||
|
Administrator
Stawiam, że dostanie , ale jakiś czas później mu odbiorą z powodu Washingtona Wasleya, Józefa Kowalskiego lub jeszcze kogoś nowego.
Offline
Emeryt
Ostatnio z mężczyzn ten tytuł otrzymał Jiroemon Kimura, ale chyba szybko nikt nie otrzyma. Imich ma na to 9% szans.
Offline
Stulatek
Ja nie chcę zapeszyć.
Po prostu trzymam za niego kciuki.
Jeszcze możemy się doczekać Polaka NŻM.
Trzymajcie za niego kciuki.
Ale to byłoby piękne.
Offline
Emeryt
Tak, ale ja jestem przekonany, że żyje jakiś mężczyzna ur. czerwiec-grudzień 1902, ale jak na złość nie chcą takiego nawet badać
Offline
Administrator
A ja jestem przekonany, że żyje jeszcze jakiś mężczyzna ur. listopad 1899 - grudzień 1901.
Offline
Emeryt
Tyle, że z tego co ty Besse mówisz, to poza Kowalskim nikogo nie ma ur. w tych czasach i trzeba się z tym pogodzić, a co do czerwiec-grudzień 1902, to jestem przekonany, że to są chociażby José de Sousa Machado i Djafar Behbahanian, chociaż co do tego drugiego to ja jestem prawie że pewien. Jeszcze bym rozważył Charalamposa Mitsoglou, ale niestety problem jest taki, że Arturo Licata został oficjalnie uznany za NŻM i tylko dlatego mam wątpliwości co do Charalamposa, a co do Djafara to też mam jakieś wątpliwości, ale co do jego wieku, to ja jestem bardziej pewien, a swoją drogą, to coś mi się wydaje, że to jest niemożliwe, żeby ten oszust Wesley był starszy od Imicha, ale jeśli już nawet jest, to ja jestem przekonany, że Licata jest już NŻM, a na 2. miejscu jest albo Djafar, albo jakiś Amerykanin, o którym jak na złość nic nie wiadomo, bo to jest tak; Imich jest jeszcze za młody, by być na 2. miejscu, Wesley jest oszustem, którego mają jeszcze czelność badać jakieś łatwowierne typki z GRG, a Licata został oficjalnie uznany za NŻM, czyli musi żyć jakiś Amerykanin urodzony w czerwcu-grudniu 1902, albo na 2. miejscu jest Djafar, ponieważ jakoś mi się w to nie chce wierzyć, żeby nie żył żaden mężczyzna ur. czerwiec-grudzień 1902!!! Aż tak źle to chyba nie jest. Skoro Jiroemon żył 116 lat, teraz NŻM jest Licata, to prawie na pewno żyje jakiś mężczyzna ur. czerwiec-grudzień 1902, a realnie myśląc, to stawiam na grudzień 1902!!!
Offline
Administrator
Wiek Djafara Behbahaniana oraz Charalamposa Mitsoglou, a zwłaszcza tego pierwszego uważam na 99% za fałszywy. Nie wiem, co ty Rudi masz do Wesleya, jak dla mnie jego wiek jest 100 razy bardziej wiarygodny od wymienionych wcześniej typków. Mężczyzny ur. przed 1900 raczej już nie ma. Chyba, że jest to mieszkaniec Chin, lub Ameryki Południowej, to może jeszcze są jakieś szanse.
Offline
Administrator
Myślę, że Arturo ma jeszcze dużo sił, mimo tej choroby która przeszedł zaraz po urodzinach, Alexander prawdopodobnie się nie doczeka.
Offline
Administrator
Też mi się wydaje, że nie zostanie, tytuł po Arturo przejmie prawdopodobnie Yasutaro Koide. Wesley pewnie jest młodszy, a Alexander i Sakari wyglądają już na zmęczonych.
Offline
Administrator
Alexander niby się doczekał, ale trzeba czekać na ostateczny werdykt GRG i GWR. Znacie jakichś mężczyzn którzy są teoretycznie starsi niż Alexander i ich wiek jest prawdopodobny?
Offline
Niemowlę
Nie "niby się doczekał", tylko po prostu się doczekał. Nie ma w tej chwili żadnego wiarygodnego, badanego przypadku mężczyzny teoretycznie starszego niż Imich (na liście pending z teoretycznie starszych jest tylko Wesley, ale, jak już napisałem w innym wątku, został on tam umieszczony na podstawie jednoznacznie błędnej identyfikacji z podobnie nazywającą się osobą znalezioną w starych dokumentach cenzusowych, natomiast późniejsze cenzusy wskazują już na to, że jest rok lub dwa lata młodszy, co czyni go na tyle niewiarygodnym, że Robert Young wprost powiedział, że prawdopodobnie usuną go z listy pending). Nie oczekuj żadnego "oficjalnego namaszczenia" - Imich jest już dawno zweryfikowany, więc po śmierci Licaty automatycznie stał się NŻM i jest jako taki uznany. Oczywiście, że zawsze może pojawić się jakiś nowy czarny koń, ale to może zdarzyć się zawsze, a mimo tego nie twierdzimy, że w związku z tym każdy kolejny NŻM jest wyłącznie "hipotetyczny" albo "tymczasowy", bo to byłoby pozbawione jakiegokolwiek sensu. Nie szukaj dziury w całym.
Offline
Stulatek
jakubw napisał:
Nie "niby się doczekał", tylko po prostu się doczekał. Nie ma w tej chwili żadnego wiarygodnego, badanego przypadku mężczyzny teoretycznie starszego niż Imich (na liście pending z teoretycznie starszych jest tylko Wesley, ale, jak już napisałem w innym wątku, został on tam umieszczony na podstawie jednoznacznie błędnej identyfikacji z podobnie nazywającą się osobą znalezioną w starych dokumentach cenzusowych, natomiast późniejsze cenzusy wskazują już na to, że jest rok lub dwa lata młodszy, co czyni go na tyle niewiarygodnym, że Robert Young wprost powiedział, że prawdopodobnie usuną go z listy pending). Nie oczekuj żadnego "oficjalnego namaszczenia" - Imich jest już dawno zweryfikowany, więc po śmierci Licaty automatycznie stał się NŻM i jest jako taki uznany. Oczywiście, że zawsze może pojawić się jakiś nowy czarny koń, ale to może zdarzyć się zawsze, a mimo tego nie twierdzimy, że w związku z tym każdy kolejny NŻM jest wyłącznie "hipotetyczny" albo "tymczasowy", bo to byłoby pozbawione jakiegokolwiek sensu. Nie szukaj dziury w całym.
Zgadzam się. Ten kto jest najstarszym mężczyzną zweryfikowanym jest automatycznie NŻM. To prawda, zawsze można zweryfikować kogoś starszego. Arturo Licata latem 2013 już był na krótko nzm ale udokumentowano starszego Sancheza. W obecnym przypadku jednak, nie ma nikogo starszego o kim wiedzielibyśmy lub ten ktoś bylby wiarygodny lub możliwy do weryfikacji. GWR teraz może uznać Alexandra jako nzm. Ale nawet GWR może działać wstecz. Tyle że po prostu nie ma nikogo innego starszego.
Alexander Imich jest NZM!!
Besse, już możesz się cieszyć! Na świecie wszyscy uznają nowego nzm z Polski! Ty, jako Polak, nie możesz się od tego wyłamać. Nie ma takiej opcji. Alexander spędził w Polsce więcej czasu niż ty i ja mamy lat razem wzięci.
Offline
Administrator
Ale jak nic jest szczęściarzem , bo nie dość, że trafił na słabych poprzedników , to jeszcze jest tylko jeden dzień, ale dający mu jednak pierwszeństwo młodszy od Sakarego Momoi.
Offline
Stulatek
Besse1896 napisał:
Ale jak nic jest szczęściarzem , bo nie dość, że trafił na słabych poprzedników , to jeszcze jest tylko jeden dzień, ale dający mu jednak pierwszeństwo młodszy od Sakarego Momoi.
Powiem więcej. Gdy Aleksander urodził się 4 lutego 1903 w Japonii mógł już być 5 luty.
Polska leży w strefie czasowej oddalonej o 1 godzinę na wschód od Greenwich. (czas środkowoeuropejski)
Japonia leży w strefie czasowej oddalonej o 9 godzin na wschód od Greenwich.
Oznacza to, że w Japonii jest zawsze pora o 8 godzin późniejsza niż w Polsce.
Tak więc GDYBY Aleksander Imich urodził się w Polsce powiedzmy np. o 8 wieczorem, a Sakari Momoi w Japonii urodził się maksymalnie o 4 nad ranem to...
Sakari Momoi urodziłby się chronologicznie wcześniej niż Alexander Imich i to Sakari Momoi byłby NŻM(!)
Tak więc potrzeba było dokładnej daty urodzin obu co do godziny by tę niepewność wykluczyć.
Na szczęście... znam dokładną godzinę urodzenia Aleksandra. To było przed południem. W Japonii o tej porze był już wieczór dnia 4 lutego 1903.
Tak więc nie ma wątpliwości.
Dr. Alexander Imich jest NŻM
Niesamowite, że o starszeństwie tych dwóch 111-letnich panów najprawdopodobniej zadecydowało wręcz kilka (naście) godzin!
Offline