Administrator
Tei Hidaka, ur. 27 lutego 1904. Zdjęcie ukazało się w artykule potwierdzającym, że skończyła 110 lat.
Offline
Emeryt
Co młodsza ss to się lepiej trzyma
Gdy mój rocznik będzie ss, to będą to same ładne kobiety, że z wyglądu nie będą się praktycznie niczym różnić od obecnych 30-latek (tylko szkoda, że mnie już wtedy na tym świecie nie będzie )
Offline
Administrator
Nugi Ikeda (ur. 8 kwietnia 1904).
Offline
Nastolatek
a tutaj reportażyk zdjęciowy z onetu, a na nim m.in najstarsza japonka oraz inni najstarsi na świecie:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/piec-zy … ieku/r0f6k
Offline
Administrator
Cytuję komentarz "Ale Misao jeszcze w śline może by poleciała:) "
Offline
Stulatek
Ktokolwiek sporządził ten reportaż, popełnił zasadniczy błąd w jego treści.
Napisano "pięć ostatnich osób urodzonych jeszcze w XIXw."
Jest to nieprawda. Misao Okawa, Jeralean Talley, Susannah Mushatt Jones, Bernice Madigan i Emma Morano to jest 5 ostatnich osób urodzonych przed 1900 rokiem a więc w latach 1800.
Podczas gdy do wieku XIX, zaliczamy jeszcze rok 1900, z którego jest jeszcze więcej żyjących osób.
Offline
Administrator
Zawsze te artykuły o ss były sporządzane z błędami. Najstarszego mężczyznę nazywano najstarszym człowiekiem , czasami płeć zmieniano, miejsca przesuwano itd.
Offline
Administrator
Chyba niepublikowane do tej pory zdjęcie Hany Shindo.
http://www.asahi.com/articles/CMTW1406211100004.html
Offline
Administrator
Misao Okawa we wrześniu 2014!
Offline
Emeryt
Nie no, ona ma większy potencjał niż Jeanne Calment, jak ona tego nie zrobi, to chyba nikt z obecnych ss tego nie zrobi. Co prawda jest jeszcze pełno innych ss z XIX wieku, ale Gertrude Weaver, to chyba tak bardzo sędziwego wieku nie osiągnie.
Szczerze, to szkoda, że Jeanne Calment, Księżnej Diany i Matki Teresy z Kalkuty za to, że zmarły bardzo krótki czas przed moimi narodzinami.
Ten żal mi przejdzie, jeśli min. ktoś pokona Jeanne Calment, będzie pogrzeb osoby z większą oglądalnością na żywo niż Księżnej Diany i znajdzie się ktoś, kto będzie bardziej dobroduszny od Matki Teresy z Kalkuty.
Może chociaż jedna rzecz z wszystkich wymienionych się sprawdzi, a najlepiej wszystkie.
Ostatnio edytowany przez Waenzeslaus (2014-09-18 11:12:53)
Offline
Stulatek
Rudi, bardzo proszę o minimum empatii w tym, co piszesz.
Najlepiej, gdyby nikt nie będzie używał słowa "nienawidzę".
Zamiast mówić, że "nienawidzę kogoś, za to, że ..." zdecydowanie lepiej jest powiedzieć: "Szkoda, że ktoś..." lub "Jest mi przykro, że..."
Brzmi o wiele lepiej i jest o wiele lepiej odbierane.
Offline
Emeryt
Dobrze, spoko
I jeszcze raz przepraszam za to wszystko co ja tam napisałem, ale jak sobie pomyślę, że wszyscy z Nas żyli zza życia Jeanne Calment (nawet moi rówieśnicy) i innych wymienionych osób tylko nie ja, to mnie się robi bardzo przykro, może to dlatego, że jestem od urodzenia najmłodszy we własnym domu (mieszkam ze starszym bratem i z rodzicami), jestem najmłodszym wnukiem mojej babci od strony mamy (dziadek nie żyje, a moja mama ma młodszego brata, który jak na złość nie założył jeszcze rodziny) i nie dość, że od strony rodziców mojego taty (babcia i dziadek żyją) przez 14 lat byłem najmłodszy, a ten tytuł mi nie odebrało dziecko mojego wujka, który już jest bardzo stary jaka kawalera, tylko syn mojego kuzyna, a najciekawsze jest to, że pierwsze wspomnienia mojego dzieciństwa wiążą się z tym, że ja byłem tym najmniejszym, najmłodszym, więc jedyne co mi sprawia satysfakcję, to właśnie to, że ja jestem najwyższy we własnym domu (wg pomiaru 1.09.2014 ja mam 183 cm) i mam nadzieję, że to jest moje przeznaczenie w sensie, że przykre dzieciństwo, piękne lata młodości
A wy jak sądzicie?
Offline
Emeryt
Przykro mi jest to mówić, ale tak naprawdę, to jedyna rzecz w której ja jestem najlepszy w moim domu, to właśnie to, że ja jestem najwyższy, chociaż jeszcze mam największy talent do liczenia dużych liczb, ale dobra, to tylko dwie rzeczy w której ja jestem najlepszy. Jako mały chłopiec miałem nadzieję, że będę miał młodsze rodzeństwo, ale teraz to raczej jest to niemożliwe. Może gdybym miał młodsze rodzeństwo, to bym miał lepiej w życiu, ponieważ min. miałbym komu udzielać różnych rad, a tak to ja sam potrzebuję rad, bo nie czuję w sobie żadnej satysfakcji duchowej, nie byłbym i tak nagradzany za powstrzymywanie się od niektórych nałogów, jakie ja w sobie noszę.
Offline