Emeryt
Urodził się 6 lipca 1905r. Wygląda dość młodo. Może być najstarszym Polakiem, spójna historia życia, chociaż nie wiemy czy jego wiek jest prawdziwy, ale z drugiej strony nie wiemy tez czy wiek p. Maculewicza jest prawdziwy. http://kudowa.pl/pl/def/news/item/id/412 , a tu potwierdzenie, że żyje. http://www.dkl24.pl/pl/a/375/matuzalem- … 9-lat.html
Ostatnio edytowany przez Przeme (2014-03-27 18:55:58)
Offline
Stulatek
Ale jaja..
Offline
Nastolatek
No właśnie czyli mamy w Polsce mężczyznę rocznik 1905. Przypuszczam, że na pewno jest jeszcze paru jego rówieśników albo starszych tylko nic się na ich temat nie pisze. Przykładowo w Gliwicach zmarł w 2012 roku pan Stefan urodzony w grudniu 1902 i pisano coś o tym ? NIC
Offline
Emeryt
Temu p. Stefanowi trochę zabrakło do 110, miał 109 lat i 4 miesiące.
Offline
Niemowlę
Myślę, że warto nauczyć się być z definicji raczej sceptycznym wobec większości przypadków deklarowanego wieku w okolicach 110 lub więcej (zwłaszcza w przypadku mężczyzn) o ile dany przypadek nie jest od początku solidnie udokumentowany - tylko wtedy można sobie pozwolić na zastąpienie sceptycyzmu ekscytacją czy przynajmniej zaintrygowaniem. Nie twierdzę np. że ten przypadek jest fałszywy, ale nie jest też jakoś specjalnie wiarygodny - kolejna anonimowa postać, której oryginalny akt narodzin/chrztu jest pewnie niedostępny, bo "zaginął w zawierusze dziejów". Poza tym ten pan musiałby być starszy niż najstarszy mieszkaniec Niemiec, kraju o dwukrotnie większej niż Polska populacji, jak również starszy od wszystkich mężczyzn zamieszkujących Skandynawię - znowu, rzecz nie niemożliwa, ale mało prawdopodobna, zwłaszcza, że rzeczywiście wygląda podejrzanie młodo.
Dla porównania, gdyby ktoś odgrzebał postać podobną do Pajączkowskiego, który wywodził się z rodziny szlacheckiej, o dobrze udokumentowanym rodowodzie, i w której to rodzinie zdarzały się inne dobrze udokumentowane przypadki wybitnej długowieczności (w tym przypadku np. jego 103-letnia kuzynka - http://pl.wikipedia.org/wiki/Izabella_Zieli%C5%84ska), to byłby to porządny, wiarygodny przypadek, mający prawo wzbudzać ekscytację osób zainteresowanych zjawiskiem ekstremalnej długowieczności.
Trzeba pamiętać, że nas zainteresowanych obligują pewne rygorystyczne standardy wynikające z naszej naukowej wiedzy w temacie, której laicy na ogół w ogóle nie mają, i w związku z tym przyjmują na słowo nawet najbardziej absurdalnie rozdmuchane deklaracje. Koronnym przykładem jest tu wikipediowa kategoria "polscy superstulatkowie" - http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria: … tulatkowie - gdzie z 16 uwzględnionych osób 12 (poza Dranką, Imichem, Pajączkowskim i Pogonowską) to najprawdopodobniej czysta mitologia (mamy tam na przykład przypadki XVIII-wiecznych 123-latków, itp.). To tylko tak na przyszłość, bo takich matuzalemowych historii w różnych regionalnych gazetach można się doszukać naprawdę dużo, a 95% to ewidentne bajdurki.
Ostatnio edytowany przez jakubw (2014-04-23 17:19:17)
Offline
Stulatek
Niestety Jakubw, masz rację.
To zawierucha dziejów spowodowała nieścisłość dokumentowanej daty urodzenia z datą rzeczywistą (biologiczną).
Dlatego dla wielu spośród osób 110 letnich ich wiek pozostaje w sferze trochę legendy. Szczególnie jeśli mowa o przypadkach z dawnych wieków.
Niemniejjednak było wcale nie tak mało w historii Polski prawdziwych 110 latków.
Cieszę się, że zauważyłeś p. Drankę, Dra Imicha, płk. Pajączkowskiego-Dydyńskiego i Dr. Pogonowską.
Oni wszyscy naprawdę ukończyli 110 lat życia.
Offline
Administrator
Miał teraz skończyć 109 lat i cicho. Nie rozumiem czegoś takiego.
Offline
Emeryt
Podobno nie żyje już od ponad 2 lata a więc jeszcze przed założeniem tego wątku.
http://www.nekrologi.net/nekrologi/anto … i/28695950
Offline
Administrator
IrvingKahn napisał:
Podobno nie żyje już od ponad 2 lata a więc jeszcze przed założeniem tego wątku.
http://www.nekrologi.net/nekrologi/anto … i/28695950
To nie "ten" Antoni Sławiński.
Offline
Nastolatek
Antoni Sławiński to mieszkaniec Kudowy Zdrój woj.Dolnośląskie a to jest Koszalin
Offline
Emeryt
Słuszna uwaga, nie zwracałem uwagę na miejscowość a "pradziadek".
To może dalej żyje choć nie ma wieści z nim od ponad rok.
Ostatnio edytowany przez IrvingKahn (2015-08-13 16:52:29)
Offline