Waenzeslaus - 2015-02-01 13:03:29

Może to i "Fakt", ale podaje kilka nieznanych mi wcześniej informacji o Dr. Marii Pogonowskiej. Np ile znała języków(!).
Artykuł z 2014

Dr. Maria Pogonowska jest zweryfikowaną superstulatką.

{{=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=}}

http://www.fakt.pl/wspomnienia-pomocy-7 … 099,1.html

19.04.2014 12:04 aktualizacja: 19.04.2014 12:04
sprawiedliwi.​org.​pl / BRAK
Przeżyła powstanie w getcie. Dożyła 111 lat.
Maria Pro­ner prze­ży­ła 111 lat 8 mie­się­cy i 16 dni. W chwi­li śmier­ci była naj­star­szą na świe­cie wdową ka­tyń­ską - opi­su­je hi­sto­rię ser­wis sprawiedliwi.​org.​pl

Maria Pro­ner po­cho­dzi­ła z ży­dow­skiej ro­dzi­ny in­te­li­genc­kiej, uro­dzi­ła się w War­sza­wie 30 paź­dzier­ni­ka 1897 roku. Do­ży­ła 111 lat, była bab­cią dla czte­ro­po­ko­le­nio­we­go po­tom­stwa. Jesz­cze kilka mie­się­cy przed śmier­cią czy­ta­ła i wie­dzia­ła co dzie­je się na świe­cie.

Maria Pro­ner była pierw­szą osobą w hi­sto­rii Wy­dzia­łu Fi­zy­ki, która uzy­ska­ła na nim dok­to­rat. Po­ślu­bi­ła Mie­czy­sła­wa Pro­ne­ra, dok­to­ra che­mii i dok­to­ra far­ma­cji. Oby­dwo­je pra­co­wa­li na Uni­wer­sy­te­cie. W 1929 roku Pro­ne­rom uro­dzi­ła się córka Jasia, która w szko­le za­ko­le­go­wa­ła się z Mał­go­sią Pa­le­ster. Ich ro­dzi­ce rów­nież się za­przy­jaź­ni­li. We wrze­śniu 1939 roku Mie­czy­sław Pro­ner ofi­cer re­zer­wy do­stał się do nie­wo­li so­wiec­kiej do obozu w Sta­ro­biel­sku. Kiedy w 1940 roku w po­wsta­ło getto w War­sza­wie Maria Pro­ner za­mie­rza­ła iść tam z ro­dzi­ną. Pań­stwo Pa­le­stro­wie od­ra­dza­li i za­pro­po­no­wa­li, że wezmą Jasię do sie­bie. W re­zul­ta­cie Maria zde­cy­do­wa­ła się zo­stać z córką poza get­tem. Pa­le­stro­wa po­mo­gła zdo­być „lewe” do­ku­men­ty na na­zwi­sko Po­go­now­ska. Maria Pro­ner z córką, ukry­wa­ły się w War­sza­wie aż do Po­wsta­nia War­szaw­skie­go. Pro­ner mimo se­mic­kie­go wy­glą­du han­dlo­wa­ła jaj­ka­mi w prosz­ku i pa­pie­ro­sa­mi. Była od­waż­na, po­ru­sza­ła się pew­nie. To była jej je­dy­na, ale sku­tecz­na obro­na.

W cza­sie Po­wsta­nia War­szaw­skie­go razem z córką tra­fi­ły do obozu w Bun­zlau, dzi­siej­szym Bo­le­sław­cu. Ni­ko­mu nie przy­szło do głowy szu­kać Żydów w obo­zie. Maria Pro­ner do­sko­na­le mó­wi­ła po nie­miec­ku, znała jesz­cze fran­cu­ski, ro­syj­ski oraz nie­źle an­giel­ski. Po oswo­bo­dze­niu obozu panie Pro­ner wró­ci­ły do War­sza­wy. Od­szu­ka­ły Marię Pa­le­stro­wą, która roz­po­czę­ła pracę w or­ga­ni­zu­ją­cym się Za­kła­dzie Dla Dzie­ci i Chro­nicz­nie Cho­rych na Okę­ciu.

Maria Pro­ner-Po­go­now­ska włą­czy­ła się do współ­pra­cy. Długo li­czy­ła na po­wrót męża. Ofi­cjal­ne po­twier­dze­nie śmier­ci męża Maria otrzy­ma­ła do­pie­ro w 1990 roku. Maria Pro­ner aż do eme­ry­tu­ry pra­co­wa­ła w Domu Dziec­ka. Jasia wy­szła za mąż i uro­dzi­ła dwie có­recz­ki Hanie i Ewę. Wy­je­cha­ła do Izra­ela. Maria z cięż­kim ser­cem po­sta­no­wi­ła je­chać z nimi, miała 70 lat. Za­miesz­ka­ła z córką i jej ro­dzi­ną. Za­czę­ło się dłu­go­let­nie „bab­cio­wa­nie” wnu­kom i pra­wnu­kom. Na­uczy­ła się he­braj­skie­go. Pra­pra­wnu­ków już nie zdo­ła­ła pie­lę­gno­wać. Zmar­ła 15 lipca 2009 roku w Izra­elu.

www.shinobiwalka.pun.pl www.skateboarding-forum.pun.pl www.prohax.pun.pl www.bwc.pun.pl www.fin-rach.pun.pl