Może to i "Fakt", ale podaje kilka nieznanych mi wcześniej informacji o Dr. Marii Pogonowskiej. Np ile znała języków(!). Artykuł z 2014
Dr. Maria Pogonowska jest zweryfikowaną superstulatką.
{{=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=}}
http://www.fakt.pl/wspomnienia-pomocy-7 … 099,1.html
19.04.2014 12:04 aktualizacja: 19.04.2014 12:04 sprawiedliwi.org.pl / BRAK Przeżyła powstanie w getcie. Dożyła 111 lat. Maria Proner przeżyła 111 lat 8 miesięcy i 16 dni. W chwili śmierci była najstarszą na świecie wdową katyńską - opisuje historię serwis sprawiedliwi.org.pl
Maria Proner pochodziła z żydowskiej rodziny inteligenckiej, urodziła się w Warszawie 30 października 1897 roku. Dożyła 111 lat, była babcią dla czteropokoleniowego potomstwa. Jeszcze kilka miesięcy przed śmiercią czytała i wiedziała co dzieje się na świecie.
Maria Proner była pierwszą osobą w historii Wydziału Fizyki, która uzyskała na nim doktorat. Poślubiła Mieczysława Pronera, doktora chemii i doktora farmacji. Obydwoje pracowali na Uniwersytecie. W 1929 roku Pronerom urodziła się córka Jasia, która w szkole zakolegowała się z Małgosią Palester. Ich rodzice również się zaprzyjaźnili. We wrześniu 1939 roku Mieczysław Proner oficer rezerwy dostał się do niewoli sowieckiej do obozu w Starobielsku. Kiedy w 1940 roku w powstało getto w Warszawie Maria Proner zamierzała iść tam z rodziną. Państwo Palestrowie odradzali i zaproponowali, że wezmą Jasię do siebie. W rezultacie Maria zdecydowała się zostać z córką poza gettem. Palestrowa pomogła zdobyć „lewe” dokumenty na nazwisko Pogonowska. Maria Proner z córką, ukrywały się w Warszawie aż do Powstania Warszawskiego. Proner mimo semickiego wyglądu handlowała jajkami w proszku i papierosami. Była odważna, poruszała się pewnie. To była jej jedyna, ale skuteczna obrona.
W czasie Powstania Warszawskiego razem z córką trafiły do obozu w Bunzlau, dzisiejszym Bolesławcu. Nikomu nie przyszło do głowy szukać Żydów w obozie. Maria Proner doskonale mówiła po niemiecku, znała jeszcze francuski, rosyjski oraz nieźle angielski. Po oswobodzeniu obozu panie Proner wróciły do Warszawy. Odszukały Marię Palestrową, która rozpoczęła pracę w organizującym się Zakładzie Dla Dzieci i Chronicznie Chorych na Okęciu.
Maria Proner-Pogonowska włączyła się do współpracy. Długo liczyła na powrót męża. Oficjalne potwierdzenie śmierci męża Maria otrzymała dopiero w 1990 roku. Maria Proner aż do emerytury pracowała w Domu Dziecka. Jasia wyszła za mąż i urodziła dwie córeczki Hanie i Ewę. Wyjechała do Izraela. Maria z ciężkim sercem postanowiła jechać z nimi, miała 70 lat. Zamieszkała z córką i jej rodziną. Zaczęło się długoletnie „babciowanie” wnukom i prawnukom. Nauczyła się hebrajskiego. Praprawnuków już nie zdołała pielęgnować. Zmarła 15 lipca 2009 roku w Izraelu.
|